Liderem lubelskiej listy Platformy jest młoda posłanka, Magdalena Gąsior-Marek. Cztery lata temu zaskoczyła wszystkich, uzyskując czwarty wynik z odległej, ósmej pozycji na lubelskiej liście Platformy. Wówczas udało się jej dzięki bardzo mocnej i wyrazistej kampanii – złośliwi mówili, że podobizna kandydatki wisiała na każdym słupie w mieście. W tym roku pani Magda zdaje się stosować tę samą taktykę. Na słupach wiszą nawet po dwa, trzy jej plakaty. To dobra strategia dla mało znanej osoby, ale czy lider listy powinien tak bardzo walczyć o rozpoznawalność swojej osoby? Plus za hasło: „Lubelszczyzna ponad wszystko” oraz bardzo dobry spot wyborczy: Czytaj dalej
Archiwa tagu: PO
POwybory na Lubelszczyźnie
Już jutro odbędzie się zjazd regionalny lubelskiej Platformy Obywatelskiej. Na posiedzeniu dojdzie do starcia dwóch obozów – zwolenników posła Włodzimierza Karpińskiego i obecnego szefa regionu Janusza Palikota. Na konferencjach prasowych z początku kwietnia obaj konkurenci wystąpili w otoczeniu osób ich popierających – przy Karpińskim usiedli niemal wszyscy parlamentarzyści PO z Lubelszczyzny, na czele z Joanną Muchą i Wojciechem Wilkiem, zaś za Palikotem stanęli ludzie, którzy dzięki niemu sprawują wysokie funkcje w województwie – wicewojewoda Henryka Strojnowska, prezydent Lublina Adam Wasilewski, marszałek województwa Krzysztof Grabczuk i inni.
Obie strony są pewne swego zwycięstwa. Jak to się zakończy i czy coś zmieni, przekonamy się niebawem.
PSL broni KRUS-u, a PO chce karać za marihuanę
W poniedziałek na Wydziale Politologii UMCS odbyła się debata polityczna, z okazji mijającej połowy kadencji sejmu. Zorganizowało ją Politologiczne Koło Naukowe studentów politologii. Pomimo większej ilości zaproszeń na debatę przybyli tylko posłowie Tadeusz Sławecki (PSL) i Joanna Mucha (PO). Czytaj dalej
…I o pokój na świecie
Podobno liberalny rząd, podobno liberalnej Platformy Obywatelskiej realizuje kolejne elementy swojego podobno liberalnego programu. Dziś jest to cenzura internetu (i to wcale nie podobno, a raczej na pewno). Według informacji jakie zdobył „Dziennik Gazeta Prawna” chodzi o zablokowanie stron internetowych związanych z „pornografią dziecięcą, pedofilią, handlem narkotykami i twardym hazardem”.
Jeśli jedynym sposobem na to będzie blokowania domen, to będzie to raczej walka z wiatrakami, niż z przestępstwami. Bo zmiana domeny to kwestia kilku minut. A do wyboru są ich miliony. Nasuwa mi się też wiele innych wątpliwości jak np. kto będzie decydował o uznaniu strony internetowej za związaną z „twardym hazardem”, czy wystarczy urzędnik czy potrzebne będzie zaangażowanie sądu, ile taka cenzura będzie kosztować, dlaczego w internecie będą ocenzurowane tylko te cztery typy stron, a co z innymi, np. szerzącymi nienawiść rasową? Dlaczego premier nie chce ocenzurowania stron internetowych zakładów bukmacherskich? Przecież wiadomo, że od tamtejszych wygranych nikt nie płaci podatku!
Skutecznym sposobem mogłoby tu być wysłanie kilku urzędników do Chin, aby podpatrzyli i nauczyli się jak profesjonalnie cenzurować internet. Wydaje się że tylko takie rozwiązanie gwarantuje sukces.
I choć nie wiadomo jak tego wszystkiego dokonać, to trzeba przyznać że zamysły premiera są naprawdę szczytne. Brakuje jeszcze może tylko marzenia o pokój na świecie.