Kodeks wyborczy wprowadził nowe okręgi wyborcze w wyborach do Senatu. W myśl nowych zasad miasto Lublin stanowi jednomandatowy okręg wyborczy. Każdy komitet wyborczy będzie mógł zgłosić tutaj tylko jednego kandydata na Senatora. Można się spodziewać, że wywoła to zaciętą walkę o nominację wewnątrz dużych partii, gdyż będzie to najbardziej prestiżowy okręg na Lubelszczyźnie. Poza tym jest niewielki powierzchniowo, co ułatwi prowadzenie kampanii wyborczej. W 2007 roku najwięcej głosów w Lublinie zdobył Leszek Daniewski (kandydat PO na senatora) – 58054. Ale nie dostał się do Senatu, bo w skali całego okręgu wyborczego miał dopiero czwarty wynik (senatorami zostali trzej kandydaci zgłoszenie przez PiS).
Możemy się spodziewać ciekawej batalii o mandat senatorski w tym roku. Poza silnymi kandydatami partyjnymi PO (o nominację zapewne powalczą Adam Wasilewski – widoczny na zdjęciu po lewej, Leszek Daniewski, Joanna Mucha – o ile nie dostanie pierwszego miejsca na liście do Sejmu) i PiS (można się spodziewać kandydatury Ryszarda Bendera, Grzegorza Czeleja lub Lecha Sprawki) nie bez szans byliby również Izabella Sierakowska (posłanka, 17,9% w zeszłorocznych wyborach na prezydenta Lublina), Zbigniew Wojciechowski (poseł, lider PJN w Lublinie, 14,1% w ubiegłorocznych wyborach na prezydenta Lublina), Janusz Palikot (były poseł z Lublina), Dariusz Piątek (znany przedsiębiorca i były samorządowiec) oraz Michał Widomski (radny miejski poprzedniej kadencji).
Ze względu na charakterystykę okręgów jednomandatowych bez szans będą lubelscy kandydaci SLD (na dziś obstawiałbym byłego ministra sprawiedliwości Grzegorza Kurczuka lub Jacka Czerniaka, który często startuje w wyborach ogólnopolskich i zawsze przegrywa, miał ósmy wynik w wyborach do Senatu w 2007 roku) i PSL (może wystartuje Andrzej Bieńko, który zebrał 1,4% w wyborach na prezydenta miasta, jednak ze względu na miejski elektorat szans na mandat nie ma żadnych).